GRZEJĄCY CHLEB W CIEPŁYM KOLORZE JESIENI
Nadchodzą ciężkie czasy dla zmarzluchów. Radźmy sobie i pieczmy rozgrzewający chleb na jesień! W dodatku, w pięknym kolorze jesiennych liści klonu (bez obaw, liści tam nie znajdziesz). Nie dość, że cieszy oko, to jest też bajecznie prosty w przygotowaniu. Zwłaszcza w automacie do pieczenia. I ze składników dostępnych w każdym domu. W czym tkwi sekret dzisiejszego bochenka? W słodkiej papryce.
To przyprawa trochę zapomniana. Jeśli używamy jej do potraw to najwyżej szczyptę, odrobinę, chyba że zabieramy się za gulasz. W moim przepisie jest jej dużo, więc chleb nabiera smaku ciekawej słodyczy.
Pamiętajmy, że papryka zawiera więcej witaminy C niż cytryna, ma dużo beta-karotenu, potasu, wapnia, magnezu i rutyny, wzmacniającej naczynia krwionośne. Poprawia działanie układu immunologicznego, czyli chleb paprykowy w czasie jesiennych słot i zimowych śnieżyc warto jeść częściej. O zapachu unoszącym się w domu, po wyjęciu bochenka z automatu, już nawet nie będę wspominał.
SKŁADNIKI
1. Szklanka ciepłej wody
2. Olej 2 1/2 łyżki
3. Cukier 2 płaskie łyżki
4. Sól 1 1/4 łyżeczki do herbaty
5. Mąka 2,5 kubka
6. Płatki owsiane 0,5 kubka
7. Papryka słodka 1,5 łyżki
8. Majeranek 1 łyżka
9. Otręby 3 łyżki
10. Drożdże suszone 1 1/4 łyżeczki do herbaty
Składniki dodaję w zapisanej kolejności. Przypominam, że po kilku minutach obracania noża w misie warto sprawdzić, czy znajduje się tam kształtna, plastyczna kulka ciasta. Płatki i otręby potrafią „wpić” sporo wody. Często w pierwszych minutach muszę jej nieco dolać. Trzeba to robić z dużym wyczuciem – płynna masa na dnie miski zwiastuje niechybnie nadejście zapadniętego gniota. Dla programu podstawowego wybieram kolor skórki – ciemny. Góra jest wtedy malowniczo spękana, a skórka mocno chrupiąca.
Chleb ma miąższ wilgotny jeszcze po trzech dniach od upieczenia. Mimo dość dużej ilości papryki lekko tylko pachnie tą przyprawą, smak również nie jest jakoś specjalnie zdominowany. Majeranek dodaje za to subtelnej wyrazistości. Można użyć trochę pieprzu, który z papryką słodką dobrze się komponuje.
Zaskoczę, ale świetnie smakuje kromka z nutellą albo miodem. A jak ładnie wygląda na pomarańczowej kanapce ugotowane jajko z żółtkiem w towarzystwie majonezu. Niezdrowe? Trudno, lubię.
Przygotowanie mieszanki w automacie zajęło mi dziesięć minut. Pieczenie trwa trzy godziny. Studzenie około półtorej. Czyli bądź przygotowany na blisko pięciogodzinne tortury. Musisz wytrzymać!
Inne posty z cyklu o chlebie:
http://secundum.pl/wlasny-wypiek-chleba-10-powodow-ze-warto/
http://secundum.pl/chleb-z-prazonym-siemieniem-lnianym-uda-ci-sie/
- 11.10.2015
- komentarze 2
- 1
- chleb, jesień, przepis